Przechowywanie Sprzątanie

Pakujemy ozdoby świąteczne

Święta, święta i po świętach. Mamy Nowy Rok i nowe zadania do zrealizowania. I chociaż żal, że już ten magiczny okres mamy za sobą, czas najwyższy się pożegnać ze starym rokiem i ruszyć dalej. A co nam pomoże na pewno zostawić 2019 rok za sobą? Spakowanie dekoracji świątecznych i rozebranie choinki! Nie wiem jak Wy, ale ja należę do tego grona osób, które lubią mieć udekorowany dom wcześniej (zazwyczaj zaraz po 6 grudnia) aby móc w pełni nacieszyć się tym okresem oczekiwania na Gwiazdkę, za to zaraz po Sylwestrze wszystko zdejmują. I o tym będzie dzisiejszy wpis, czyli jak dekoracje spakować, by w kolejnym sezonie świątecznym nie zwariować. Ja wszystko ze środka domu już spakowałam tydzień temu, dzisiaj pakuję lampki z zewnątrz. Czas i na Was 🙂

Inwentaryzacja

Po pierwsze zróbcie inwentaryzację Waszych ozdób świątecznych. Zanim zaczniecie z powrotem do pudeł wszystko pakować, sprawdźcie czego w tym roku albo nawet i od kilku lat nie używaliście i wyjmijcie to z Waszych pudeł. Nie znaczy to wcale, że macie się od razu takich rzeczy pozbywać (chociaż jeśli nie używaliście czegoś od lat, to chyba czas się z nimi pożegnać). Może po prostu w tym roku zrobiliście dekoracje w innej kolorystyce niż w latach poprzednich, ale za rok wrócicie do tych dekoracji. Musicie więc zadać sobie pytanie, czy ten przedmiot, ta bombka, ta figurka, ten łańcuch to coś co będę w przyszłości używać? Jeśli odpowiedź jest nie, odłóżcie na bok, a ja Wam podpowiem kilka sposobów co można z takimi przedmiotami zrobić.

1. Jeśli są to ozdoby popękane, zniszczone, a nie są rodzinną pamiątką, którą byśmy chcieli zachować, to sprawa jest prosta – wyrzucamy na śmieci.

2. Jeśli są to ozdoby, które są w nieskazitelnym stanie, bardzo ładnie się prezentują, ale nie do końca nam odpowiadają (może kupiłyśmy je pod wpływem chwili) albo nie mamy na nie już miejsca w domu, nic nie stoi na przeszkodzie żeby podarować je komuś na kolejne Święta. Coś co nie sprawia nam już radości może ją sprawić komuś innemu.

3. Ozdoby, które są w dobrym stanie, ale trochę już zużyte możemy spakować do osobnego pudełka i poszukać na koniec lata, początek jesieni kiermaszu w naszej okolicy, na którym będziemy mogli je wystawić dla ludzi, którzy chętnie je wezmą za darmo czy np. za złotówkę.

4. Takie jeszcze dobre ozdoby możemy też podarować jakiejś potrzebującej rodzinie, której nie stać na obfite Święta, a co dopiero na zakup ozdób świątecznych.

Pakowanie

Dobrze, inwentaryzację mamy za sobą, przejdźmy więc do punktu drugiego, a mianowicie pakowania. Znacie pewnie to uczucie rozplątywania łańcuchów koralików choinkowych czy lampek, co powoduje, że radość jaka miała płynąć z ubierania choinki zamienia się w frustrację. Żeby temu zapobiec wystarczy dobrze zwinąć lampki, a nie zrobić z nich po prostu kulkę kabelków z żarówkami i na koniec, jeśli jest taka potrzeba, owinąć gumką recepturką żeby się nie rozwijały. Ja lampki zawsze zawijam dookoła dłoni, zaczynając od wtyczki, tak by ona znalazła się w środku „zawiniątka”. A łańcuchy ozdobne? Nic prostszego jak zużytą rolkę po ręczniku papierowym wykorzystać do ich zwinięcia. Ważne jednak jest by zrobić małe nacięcie w miejscu gdzie zaczniecie łańcuch nawijać, tak by nie spadał z rolki. A co zrobić z ozdobami wiszącymi, poza bombkami, które jeśli wrzucimy do jednego worka, aż prosić się będą by jedno w drugie się zaplątać? Wystarczy zebrać je razem za zawieszki, które na końcu razem związujemy np. za pomocą drucika metalowego (nie masz drucika? Nie ma problemu, możesz użyć, z resztą tak jak ja, wyprostowanego spinacza) albo klamry/klamerki spożywczej. Albo użyć po prostu zwykłego sznurka. A może dla pewności, że choinka się nie wywróci, używasz tak jak ja, wstążki, którą przywiązujesz do np. klamki okna balkonowego? Zamiast wrzucać ją byle gdzie do pudła, po prostu przywiąż ją do stojaka od choinki, dzięki czemu w przyszłym sezonie nie będziesz musiała jej szukać. Staraj się w ogóle wszystko co pakujesz, pakować grupowo. Do jednego pudełka czy siatki wrzuć wszystkie lampki. Masz lampki na dwór i do środka? Podziel je na grupy na lampki zewnętrzne i wewnętrzne. W jednym kartonie miej wszystkie bombki. Ja tak robię od 2 sezonów i zdecydowanie wpłynęło to pozytywnie na moje przygotowania do Świąt czy też pakowanie wszystkiego na ich zakończenie.

Chowanie kartonów

Wszystko spakowane? Czas przejść do punktu trzeciego i ostatniego, a mianowicie schowanie kartonów, pudełek, opakowań z naszymi ozdobami. Jeśli mieszkacie w małym mieszkaniu, nie macie ani strychu, ani piwnicy, to jak najbardziej można zrozumieć, że kartony będziecie pakować po całym mieszkaniu, tak by się gdziekolwiek zmieściły. Ale jeśli macie miejsce i żeby uniknąć szukania w kolejnym roku jakiegoś pojedynczego pudełka, ozdoby schowajcie w jedno miejsce. Macie bałagan na strychu czy w piwnicy i najchętniej wrzucilibyście pudła gdzie popadnie? Może czas najwyższy posprzątać zanim tam schowacie ozdoby, a będziecie mogli i je i inne rzeczy, które tam trzymacie, przechowywać razem w przypisanych do nich grupach. No i inna ważna podpowiedź, podpisujcie swoje kartony. Nie jest Wam do tego potrzebna żadna wielka etykieta, wystarczy zwykły czarny flamaster, a znalezienie wszystkiego w kolejnym sezonie będzie o wiele łatwiejsze.

Zaufajcie mi, jeśli spakujecie Wasze ozdoby z głową, przygotowania do kolejnego okresu świątecznego upłynie Wam w o wiele przyjemniejszej atmosferze. To co? Do dzieła!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *