Już jutro Walentynki, chcielibyście je pewnie uczcić wyjątkowo z ukochaną osobą, ale ani nie macie za bardzo pomysłu na to co zrobić, ani też nie chcecie wydawać za dużo pieniędzy. Poniżej podpowiem Wam kilka sposób na to jak spędzić ten dzień bez wydawania majątku, ale nadal świetnie się bawić. W końcu w Walentynki (mam nadzieję, że też w każdy inny dzień) powinno się liczyć to z kim je spędzamy, a nie pozwolić by ilość wydanych pieniędzy była wyznacznikiem tego czy i jak dobrze się bawiliśmy.
Wieczór gier
Jeśli nie zależy Wam aż tak bardzo by ten wieczór spędzić tylko we dwoje, to porozmawiajcie z Waszymi znajomymi czy nie mieliby ochoty na Walentynkowy wieczór gier. Umówcie się, że każdy przyniesie jakieś przekąski, a np. Wy udostępnicie lokum, które możecie przyozdabić czerwonymi dekoracjami. Macie dzieci? Zachęćcie je do pomocy np. przy wycinaniu serduszek z czerwonych kartek. Możecie grać w parach, albo np. kobiety przeciw mężczyznom. Bardzo do tego polecam grę Alias gdzie na jednych kartach hasła są „typowo” damskie i na drugich „typowo” męskie. Również polecam inną, podobną grę, gdzie już nie ma tej rywalizacji płci, która nazywa się Party Time, ale ma więcej kategorii. Jest też wersja bardziej pikantna Alias Late Night, ale w tą jeszcze nie grałam więc ciężko mi powiedzieć czy to jest coś co bym poleciła. Niemniej jednak, skoro inne z tej serii są tak dobre, zakładam, że i ta będzie bardzo interesująca. Bardzo fajna jest też gra Gierki Małżeńskie, grałam ją w nią co prawda tylko raz u koleżanki, ale również ją bardzo polecam.
Nie macie żadnych gier, popytajcie znajomych albo skorzystajcie z wypożyczalni gier. Albo po prostu zagrajcie w stare dobre kalambury.
Escape room
Kolejny pomysł dla tych, którzy nie odczuwają potrzeby spędzenia Walentynek tylko we dwoje. Mnie (chyba) można już nazwać weteranką, bo zaliczyłam ich 7. Bardzo fajny sposób na spędzenie czasu w dwie pary (większość pokoi jest dla maksymalnie 4 osób, ale są też na większą ilość za dodatkową opłatą), koszt zależy od pokoju i od miasta, ale np. w Poznaniu jest to cena najczęściej od 100 do 140 zł za całą grę dla 4 osób. Może i nie jest to najtańszy pomysł, ale w przeliczeniu na dwie pary wyjdzie zdecydowanie mniej niż kolacja w restauracji.
Groupon
A skoro już o restauracji mowa, to jeśli chcecie iść na romantyczną kolację na mieście, bardzo polecam skorzystanie z grouponu (i to nie tylko w Walentynki). Np. w Poznaniu można zakupić voucher o wartości 80 zł do jednej z restauracji, wydając tylko 49 zł. A oszczędność 31 zł to już jest sporo. Albo np. dostępny jest kupon (i to na sushi!!) o wartości 100 zł, a płacicie tylko 55 zł, czy o wartości 200 zł za cenę 100 zł i wartości 300 zł wydając jedynie 140 zł!! Link do tego konkretnego grouponu podsyłam Wam TUTAJ, gdyż można go wykorzystać w kilku miastach Polski (restauracja 77suchi dostępna w Poznaniu, Wrocławiu, Koszalinie, Sopocie, Gdańsku i Krakowie).
Taka moja mała podpowiedź – wybierając groupony do restauracji warto korzystać z opcji zakupu voucheru na wartość, a nie z takiego, który z góry narzuca Wam co możecie w jego ramach zamówić.
Wyjście na miasto
Wyjście na miasto wcale nie musi oznaczać wielkiego wydatku, bo wszystko zależy od tego gdzie pójdziecie. We dwoje można się super bawić np. na lodowisku, we wrotkarni, czy pójść na kręgle lub bilard. Tak spędzony czas nie będzie Was wiele kosztował, a jeszcze mniej jeśli skorzystacie i w tym przypadku z grouponu. Np. w Poznaniu za wejściówkę i wypożyczenie łyżew dla 2 osób zapłacicie z voucherem jedynie 17 zł.
Romantyczna kolacja
A może nie możecie lub nie chcecie nigdzie wychodzić, bo macie dzieci, przerażają Was tłumy par w Walentynki albo finansowo nie możecie sobie na to pozwolić? Ale jednocześnie chcecie zjeść smaczny posiłek w romantycznej scenerii. Nic nie stoi na przeszkodzie żebyście zjedli równie wykwintnie i wspólnie coś ugotowali. Warto po inspiracje sięgnąć na Pintereście albo podpatrzeć na YouTubie. Do tego świeczki i butelka dobrego niedrogiego wina i romantyczna kolacja gwarantowana.
A może zaszalejecie i zrobicie sobie piknik… w domu??!! Rozłóżcie koc na podłodze, połóżcie poduszki, weźcie kosz piknikowy, a jeśli nie macie to kosz od Święconki ? Włóżcie do środka np. sery, wędliny, oliwki, winogrona, świeżą bagietkę, butelkę wina i kieliszki. Koniecznie wyłączcie telewizor i zajadając się smakołykami, rozkoszujcie się długimi rozmowami. Jeśli macie kominek, koniecznie go rozpalcie, jak nie, możecie też pozapalać kilka świeczek.
Domowe kino
Może i w tym przypadku nie chce się Wam nigdzie wychodzić, ale macie wielką ochotę na dobre kino. Podpytajcie znajomych czy nie ma ktoś projektora, który mógłby Wam wypożyczyć na jeden dzień. Jeśli macie w domu białą gładką ścianę, to nie potrzebujecie nawet ekranu projekcyjnego. Jeśli posiadacie dodatkowe głośniki np. do komputera, warto je również podłączyć. Zróbcie sobie popcorn z mikrofalówki czy kuchenki i kino domowe gotowe!!
I na koniec jedna dobra rada – goło i wesoło w Walentynki to ma być Wam, a niekoniecznie Waszemu portfelowi ?