Znacie to uczucie, jak rano nie możecie znaleźć czegoś, dzieci nie spakowane do szkoły, a Wam się przypomina, że mieliście wyjechać wcześniej coś jeszcze po drodze załatwić?Zaczynanie dnia w ten sposób nie jest ani fajne, ani też zdrowe. Po co nakładać na siebie dodatkowy niepotrzebny stres z samego rana, który później wpływa na to jak przeżyjemy resztę naszego dnia. Więc jak sprawić by poranki były lżejsze? Oto kilka prostych czynności, których wykonanie przed pójściem spać ułatwi Wam przygotowanie się na następny dzień i wprawienie w dobry nastrój już od pierwszych godzin.
Przygotuj drugie śniadanie lub lunch do pracy czy szkoły. I nie mam tu na myśli tylko zrobienia posiłku, ale także włożenie wszystkiego do torby czy siatki w której zabierasz jedzenie ze sobą i włożenie tak skompletowanego posiłku do lodówki.
Wybierz ubrania, które założysz na następny dzień. To samo tyczy się ubrań dla Twoich dzieci.
Nosisz biżuterię? Zobacz co chciałabyś założyć na następny dzień i od razu połóż obok wybranej garderoby.
Jeśli codziennie malujesz się praktycznie tym samym zestawem kosmetyków trzymaj je odseparowane od pozostałych, w osobnej kosmetyczce, pudełku czy przegródce w szufladzie.
Zmywarkę nastawiaj tak by umyła się jeszcze zanim pójdziecie spać i będzie można ją od razu rozpakować. Pomoże to temu, że będziesz mieć o jedną czynność mniej do zrobienia rano lub po pracy, a do tego poranne naczynia po śniadaniu zamiast odkładać do zlewu czy na blat, będziecie mogli od razu włożyć do zmywarki. Dzięki temu po powrocie do domu nie zastaniecie nieposprzątanej kuchni.
Jak już będziesz wiedziała, że nic w kuchni nie będzie robione, wytrzyj blaty, umyj zlew, przetrzyj kuchenkę. A przed samym pójściem do łóżka rozejrzyj się dookoła czy np. nie trzeba ułożyć poduszek na kanapie, złożyć koca, dosunąć krzeseł przy stole. Do tego zobacz czy są w salonie lub/i kuchni jakieś przedmioty, które należą do innego pomieszczenia. Jeśli jest ich sporo, postaraj się zawsze odłożyć chociaż 3-5 rzeczy na swoje miejsce. Jest też inna metoda, o której kiedyś pisałam na Facebooku i Instagramie, a mianowicie trzymanie przy schodach (czy przy wyjściu z salonu jeśli nie macie schodów) jakiegoś ozdobnego pudła np. wiklinowego do którego będziecie wrzucać w ciągu dnia rzeczy do zabrania do innych pomieszczeń. Nie musicie nawet codziennie pudła opróżniać, ja to robię najczęściej w momencie jak zrobi się pełne. Wrzucam tam np. kosmetyki kupione do górnej łazienki, dowód zakupu, który chcę zachować, poczta, którą będę chciała odłożyć do odpowiednich teczek w moim biurze domowym, czy jakiś inny przedmiot, który przyniosłam z innego pomieszczenia.
Oczywiście bardziej zalecam sprzątanie i odkładanie rzeczy na miejsce dość regularnie, ale jeśli jest Wam z tym ciężko, czy przy małych dzieciach jest to mało realne, to i tak jest na to sposób. Przed pójściem do łóżka nastawcie sobie minutnik na maksymalnie 15 minut i zobaczcie ile będziecie w stanie w tym czasie posprzątać. Zaangażujcie oczywiście w to całą rodzinę, w końcu na bałagan złożyli się wszyscy.
Ostatnia rada jest równie ważna albo nawet i najważniejsza. Idźcie spać pół godziny wcześniej żeby wstać pół godziny szybciej. Przy przygotowaniu się wieczorem do dnia następnego i wstawaniu do tego jeszcze 30 minut wcześniej niż do tej pory, będziecie mieć zdecydowanie więcej czasu by ze spokojem się rozbudzić. Po co zaczynać dzień w stresie i to jeszcze przed wyjściem z domu, bo budzisz się na ostatnią chwilę albo bluzka którą miałaś założyć na ważne spotkanie jest niewyprasowana i do tego jeszcze nie tylko nie rozpakowałaś wczoraj zmywarki, ale nawet jej nie wstawiłaś i kubek po kawie jest kolejnym naczyniem w piętrzącej się już górce naczyń w zlewie. Będzie się Wam o wiele lepiej rozpoczynało dzień jeśli nie wstaniecie do bałaganu w salonie czy w kuchni, a wszystko co potrzebujecie jest już przygotowane i odłożone.