Ślub

Ślubne dylematy

Budżet ustalony, wiecie też już kiedy zacząć jakie przygotowania, wszystko idzie w miarę gładko, aż tu nagle stajecie przed dylematem, a potem kolejnym i kolejnym. Czy zapraszać z dziećmi, kto powinien płacić za nocleg, jakie stoły wybrać? I z każdym kolejnym tygodniem tych dylematów Wam tylko przybywa. Dlatego dzisiaj właśnie poruszam właśnie te tematy i mam nadzieję, że moje podpowiedzi chociaż trochę Wam pomogą w podjęciu decyzji.

Stoły prostokątne czy okrągłe?

W tym przypadku nie miałam żadnych wątpliwości, bo nawet nie brałam pod uwagę opcji ze stołami okrągłymi. Owszem, takie stoły wyglądają bardziej elegancko i w dzisiejszych czasach ta moda ze Stanów bardzo spopularyzowała się już w Polsce. Ale dlaczego za mną to w ogóle nie przemawia? Z dwóch powodów. Po pierwsze, stoły okrągłe zajmują znacznie więcej miejsca. Więc od razu byście byli zmuszeni do szukania większej sali. Po drugie usadzanie gości przy okrągłych stołach jest znacznie trudniejsze. Najczęściej są one na 8 do 10 osób, rzadko zdarza się by były na 12. Załóżmy, że Wasze stoły są na 10 osób, czyli na 5 par. Załóżmy też, że macie 4 pary kuzynostwa z jednej strony rodziny, 3 pary z drugiej strony i 3 pary przyjaciół z Waszej wspólnej paczki. Chcecie usadzić jednych kuzynów razem, drugich też razem i tak samo znajomych. Ale w tej sytuacji będziecie musieli na pewno kogoś rozdzielić. A przy prostokątnych stołach takiego dylematu już nie będziecie mieli. Owszem i te stoły gdzieś się kończą i może się zdarzyć, że dla 1 pary nie będzie już miejsca, ale przy takim stole jest o wiele więcej możliwości niż przy okrągłym, dzięki czemu łatwiej jest uniknąć podobnych sytuacji.

Mała podpowiedź: jeśli macie np. 4 pary które się znają, to zamiast sadzać wszystkich obok siebie, posadźcie 2 pary obok siebie z jednej strony stołu i 2 też obok siebie naprzeciwko tych pierwszych.

Czy ustalać gdzie kto ma siedzieć?

Zdecydowanie TAK!! Byłam i na takich weselach gdzie nie było planu usadzenia gości i na takich gdzie był (w tym na swoim ?). Na tych pierwszych był straszny rozgardiasz, zawsze jakaś para zostawała gdzieś w tyle i zamiast usiąść „ze swoimi” siadała w zupełnie nieznanej grupie. Albo było proszenie by każda para się przesunęła o 1-2 miejsca bo gdzieś zostawała po środku dziura.

Mała podpowiedź: przejrzałam wiele stron w poszukiwaniu łatwego i intuicyjnego programu do planowania usadzenia gości i polecam Wam ten https://goscieweselni.pl/planowanie

DJ czy zespół?

Przez wiele lat chodząc na wesela byłam pewna, że jak przyjdzie pora na mnie to na pewno zdecyduję się na zespół a nie DJ’a. No i jak przyszedł ten dzień kiedy ja zaczęłam szukać, byłam przerażona cenami. Zależało mi by zespół miał wokal i damski i męski, by składał się z kilku instrumentów, by dobrze śpiewali po angielsku. A im większy zespół, tym więcej kosztował. Jak zobaczyłam, że za taki jaki mi się marzy musiałabym zapłacić nawet do 5000 zł przeraziłam się. Zdecydowaliśmy się więc na DJ’a i nie żałowaliśmy ani przez chwilę. Gdybym miała jeszcze raz wybierać, a miałabym środki by opłacić zespół, to i tak wybrałabym tak samo.

Kto powinien płacić za nocleg dla gości?

Tutaj jest to zupełnie indywidualna sprawa. Ale uważam, że nie powinniście w ogóle czuć się zobligowani do zapłacenia za wszystkich gości i nikt nie powinien tego od Was wymagać, bo jest to bardzo drogie przedsięwzięcie. Jednak w przypadku rodziców, rodzeństwa i świadków warto pomyśleć o opłaceniu. My właśnie tak zrobiliśmy.

Czy organizować transport dla gości?

Taka samo jak przy poprzednim pytaniu, jest to indywidualna sprawa. U nas 85% osób było z Poznania i okolic (ślub mieliśmy za Poznaniem). Większość z tych osób chciała przyjechać własnym transportem, dla około 16 zorganizowałam busa, ale byłam gotowa zorganizować autokar gdyby tych osób było więcej. Wybraliśmy jedno miejsce w którym wszyscy się spotkają i gdzie będzie na gości czekał transport, ale ustaliliśmy z firmą transportową żeby później odwiozła gości pod ich domy czy bloki za dodatkową niewielką dopłatą.

Mała podpowiedź: Wyznaczcie jedną osobę (oczywiście zapytajcie się najpierw czy się zgodzi) i przekażcie jej listę osób, która będzie korzystała z transportu wraz z ich numerami telefonów. Również tym osobom przekażcie numer telefonu do wybranej osoby. A w przypadku płatności przekażcie gotówkę tej parze, która jako ostatnia będzie wysiadać. Dzięki temu będziecie mieć pewność, że kierowca faktycznie odwiezie wszystkich pod wskazany adres, a nie, że otrzyma gotówkę na początku.

Z dziećmi czy bez?

My zapraszaliśmy bez dzieci, bo u nas byłoby wtedy 20 dodatkowych gości. Gdybyśmy mieli większy budżet być może byśmy się zdecydowali na zaproszenie z dziećmi, ale wtedy też wynajęlibyśmy opiekunkę i animatorkę dla dzieci. Nikt się u nas nie obraził, że nie może z dziećmi przyjść, bo i tak jak się potem okazało, nie planowaliby z nimi przychodzić. Gdyby jednak była sytuacja, że ktoś nie miałby z kim swoich pociech zostawić i przez to by nie mogliby przyjść, wtedy byśmy się zgodzili na dzieci i wszyscy nasi goście o tym wiedzieli.

Czy zapraszać najbliższą, ale niewidzianą od np. 20 lat rodzinę?

Ja ze swoją najbliższą mam kontakt cały czas. Inaczej było w przypadku męża, gdyż większości kuzynostwa i wujostwa nie widział od 15-20 lat. Postanowił jednak ich zaprosić. Ale uważam, że nikt nie powinien od Was tego oczekiwać i powinniście zaprosić taką rodzinę tylko dlatego, że Wy sami tego chcecie, a nie w obawie, że zostaniecie źle odebrani.

Czy dawać owoce?

Uważam, że jest to zupełnie zbędny wydatek. Jedynym powodem dla którego goście weselni jedzą owoce jest to, że są pod ręką. Na weselu jest tyle jedzenia, że po co dokładać sobie koszty. Jeśli jednak zależy Wam, to kupcie symboliczną ilość i dajcie na stół z kawą i ciastem.

Czy robić poprawiny?

W dzisiejszych czasach coraz częściej odchodzi się od klasycznych poprawin. My tylko dla gości co zostali na noclegu robiliśmy na następny dzień obiad, po którym wszyscy wyjeżdżali. Też niektórzy młodzi organizują imprezę kilka tygodni później dla tych znajomych, których nie zapraszali na wesele.


Mam nadzieję, że chociaż trochę moje podpowiedzi okazały się pomocne. Jeśli jednak macie jeszcze jakiegokolwiek dylematy i szukacie podpowiedzi zapraszam do kontaktu tutaj lub w mediach społecznościowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *